przygarnęłam twój uśmiech
uwierzyłam że rychła przyszłość
mieści się w naszych rozpostartych dłoniach
uwierzyłam że powrócą gwiazdy
które zagarnęło
westchnienie bezpłodnej nocy
kochałam cię zanim
odwiedziłeś mój fikcyjny świat
moja radość stała się
twoimi pięknymi łzami
złudzenia przyprawiły cię o jasnozielony śmiech
uniosłam rękę
aby dotknąć przeszłości
nie został w niej odłamek wspomnień
krztyna truskawkowego nieba
postanowiłeś zadedykować czas
właśnie dla mojej pokory
otworzyłeś moją autobiografię
na stronie którą ostatnio czytałeś
ująłeś ołówek
aby zapisać dalszy ciąg
w zamian chwyciłam w ramiona rzeczywistość
by nadać jej piękne imię
przygarnęłam twój uśmiech
chcąc przymierzyć go do marzeń
Dodaj komentarz