przez niepewne nieba
w twoich snach
odnalazłam przyszłość
którą pragnę się z tobą podzielić
w złudzeniach
odkryłam ciszę
nie zasłużyłam na nią
odkąd pojęłam
że namiętność jest zapisana w gwiazdach
światło rodzi się w bólach
moje niewysłowione marzenia
wróciły do snów
do życzeń
które sama sobie składam
wciąż pamiętam ten moment
wiatr wykradał
twoje nowo narodzone łzy
szkarłatne obłoki mknęły
przez niepewne nieba
dedykuję ci
moją uśmierzającą przyszłość
obietnice że to co najlepsze
rodzi się w twoim niepewnym sercu
jedyne co mogłam ci wręczyć
to dusza
rozebrana do naga
okraszona wstydliwymi rumieńcami
ona powiodła mnie przez pustkowie
bym odnalazła siebie
w lustrze
Dodaj komentarz