nowo narodzony uśmiech
zanim przekroczyłeś uroczyście
moją linię życia
sny miały początek w piekle
odkąd wskrzesiłeś serce
schnące z melancholii
dogorywające w uścisku samotności
mój świat stał się
przyjaznym miejscem
gdzie żyją uśmiechnięci ludzie
zadedykowałeś mi przyszłość
dzięki czemu stała się również moja
odnalazłam w tobie tę ciszę
za którą tak tęskniłam
choć nie znałam
czuję wszystkimi zmysłami jasność
rozumiem sens
tej wyprawy
kiedy podajesz na tacy
najwykwintniejsze pocałunki
wyselekcjonowane zetknięcia myśli
ciemna przepaść spojrzenia
rozkwita
jak nowo narodzona noc
jak senność co muska powieki
przywłaszcza moją odległość
w dniu spotkania zostawisz mi
po sobie szczęście
będzie pasowało
do nowo narodzonego uśmiechu
Dodaj komentarz