gdzieś w oddali
nie wiem skąd tyle słów
w twoich łzach
nie rozumiem gdzie znalazłeś
dość smutku
by wypełnić jutrzejszy sens
czas
czasu potrzeba
aby siła wskrzesiła bezrozumność
wynaturzona przyszłość
margines bez linii papilarnych
wszystko to stanowi ciało
w które się ubieram
odkąd moje myśli
obróciły się
w bezlitosne wzgórza
a słońce pozbawiło naiwności
wszystkie ścieżki zbiegły się
w drodze powrotnej
na przekór
nieprzespanym snom
gdzieś w oddali pobrzmiewa
skończoność jutra
łzy sprzedane
zbyt pośpiesznie
Dodaj komentarz