cieplejszy dotyk
nie szukaj łez których nie potrzebujesz
nie podążaj za cieniem
kiedy stwórca stoi obok
i ćmi papierosa
jestem produktem ubocznym
tego wszechświata
skargą co pada z niewłaściwych ust
podaj mi serce żebym ujrzała w tobie
odbicie snów
wypielęgnowaną pasję
która wyprosi stąd rozpacz
i wszelką prawdę
nie muszę przekonywać cię
do cieplejszego dotyku
do pocałunków które wciąż falują
na wietrze
przyjrzyj się z bliska melancholii
przygarnij tęsknotę
żeby obeszła się smakiem
twoje ciało przylgnęło
do ściany
ktoś naszkicował na niej skrupulatnie
pierworodny raj
Dodaj komentarz